Cykliczne Spacery Otwarte
W ramach CSO spotykam się z warszawiakami i nie tylko na spacerach, podczas których poznajemy poszczególne fragmenty Warszawy lub poruszamy się wokół jednego ciekawego tematu. Spacery są otwarte i nie trzeba się na nie wcześniej zapisywać.
Dzięki Waszym głosom 7 marca 2019 r. zwyciężyłem w plebiscycie „WARSZAWIAKI” w kategorii „Warszawiak Roku 2018”. Również dzięki Wam, kapituła redakcji Polska Times nominowała mnie do tytułu „Osobowość roku 2019”. Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie oddane na mnie głosy.
Najbliższe spacery:
KWIECIEŃ 2024
ŻOLIBORZ OFICERSKI
– którego kompozytora władze komunistyczne najchętniej widziałyby pod kołami tramwaju
– który generał rozjeżdżał pola tulipanów przy pomocy czołgowych gąsienic, a mimo to jedna z odmian tego kwiatu otrzymała jego imię
– jak zamiłowanie do dobrego kryminału zaowocowało zbudowaniem ukrytej pod ziemią radiostacji i wpłynęło na rozstrój nerwowy okupanta
– który z mieszkańców Żoliborza Oficerskiego udowodnił tezę, że aby zostać generałem nie trzeba tylko chodzić do szkoły – trzeba do niej biegać
– jak pomyłka zecera wpłynęła na pseudonim literacki spadkobiercy warszawskiego króla musztardy
– dlaczego marszałek Piłsudski nie lubił koloru błękitnego i gdzie miała stanąć jego willa
– która aktorka tańczyła na Pawiaku, by potem śpiewać w pierwszym powojennym filmie
– romans którego reżysera wywołał międzynarodowy skandal
– jak pewien reżyser naraził się lokalnej społeczności lecząc sąsiadów z alkoholizmu i złodziejstwa
– jak duży musi być dom, w którego murach mieszka jednocześnie niezły poeta, poprawny malarz, zdolny fotografik, odważny ułan, pionier harcerstwa, wybitny taternik i świetny marynarz
– jakie tajemnice kryje w swoich murach postrzelona szkoła, gdzie schował się pewien kościół i jak z fosy Cytadeli dostać się bezpośrednio na plac Inwalidów
– czy akwedukt to zawsze romantyczna budowla kojąca skołatane nerwy szumem czystej wody
– jak kłopoty z ortografią wpłynęły na pseudonim artystyczny króla jazzu
– dlaczego pierwszym klientem kolejki linowej na Kasprowy był pies, czy kolejka powstałaby gdyby nie upór ministra będącego zapalonym miłośnikiem narciarstwa i jaki to ma w ogóle związek z Żoliborzem Oficerskim
Sobotnia wycieczka poranna o godzinie 11-tej ma charakter bardziej rodzinny i zapoznaje uczestników z zakamarkami warszawskiej Pragi oraz daje w celach grzewczych możliwość skosztowania gorącej czekolady od Wedla;)
Natomiast wieczorna wycieczka sobotnia jest już tylko dla orłów i to z zastrzeżeniem, że nie tych nieopierzonych. Chodzi bowiem o przejazd szlakiem legendarnych knajp PRL-u, podczas którego zatrzymujemy się w trzech lokalach, które poczęstują nas wódką i zagrychą. Na pokładzie sporo zabawnych, ale też często niepoprawnych anegdot spod znaku czerwonego nosa.
Zapisami, płatnościami i rezerwacjami tych wycieczek zajmuje się biuro firmy WPT1313. Ja do tych spraw wglądu nie mam. Zajmuję się wyłącznie mokrą robotą na pokładzie autobusu. Więcej informacji poniżej: